Witaj na mojej nowej stronie internetowej
7 stycznia 2015
Amber Gold i Hotel Forum w Krakowie
19 maja 2015
Show all

Jesienne Bieszczady – Rawki

Mała Rawka i Połonina Caryńska w tle

Bieszczady niewątpliwie najpiękniejsze są w jesieni. Zachwycają wtedy mnogością kolorów, wspaniałymi widokami, zwłaszcza gdy trafi się na piękną, słoneczną pogodę. Na taką właśnie aurę udało mi się trafić 11. października zeszłego roku, podczas wycieczki na Rawki.

Prognozy pogody były optymistyczne, więc z samego rana wyruszyliśmy na wycieczkę. Dwie godziny jazdy samochodem i jesteśmy na miejscu, z którego od przełęczy Wyżniańskiej, wiedzie zielony szlak. Nad Połoniną Caryńską i Ustrzykami rozciągała się kopuła z chmur, często występująca w rejonach górskich o tej porze roku, a zwłaszcza o poranku. Po przejściu krótkiego płaskiego odcinka, dochodzi się do schroniska pod Małą Rawką. Od schroniska stromym podejściem przez las liściasty podchodzi się pod pierwszy szczyt na szlaku czyli właśnie Małą Rawkę (1272 m n.p.m.). Bieszczadzki las jesienny mieni się odcieniami czerwieni, żółci i zieleni. Obok szlaku, na pewnym odcinku, znajduje się malowniczy górski potok. W górnej partii lasu przewagę drzewostanu stanowi buczyna, powyżej której rozciąga się pas jarzębiny płynnie przechodzący w połoninę.

W końcu pochmurna pogoda ustąpiła i wyszło słońce. Na połoninach wiał wiatr, ale o dziwo nie był taki mroźny jak można się było spodziewać. Po wyjściu na Wielką Rawkę (1304 m n.p.m.), można było w całej okazałości podziwiać większą część wysokich partii polskich Bieszczad. Pozostała jeszcze tylko wizyta na Krzemieńcu (1221 m. n.p.m.), zwanym również jako Kremenaros, który znajduje się na zbiegu trzech granic – Polski, Słowacji i Ukrainy. Szlak na ten punkt biegnie pasem granicznym, a na samym szczycie, a dokładnie w jego najbliższej okolicy, postawiony jest trójkątny granitowy obelisk. W drodze powrotnej pogoda jeszcze bardziej się wyklarowała i widoki w stronę Tarnicy były jeszcze ciekawsze.

Całość opisanej wycieczki trwała około 6 godzin. Bardzo polecam ją tym którzy w Bieszczadach nastawiają się na podziwianie pięknych widoków. Nie jest ona szczególnie wyczerpująca, a wrażenia są bezcenne. Poniżej przedstawiam galerię z tej wycieczki. Zapraszam do oglądania i komentowania.

1 Komentarz

  1. Mirek pisze:

    Czekam na kontynuacje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *